Niebieski sztandar. Przygody chrześcijanina, muzułmanina i poganina w czasach wypraw krzyżowych
- Dodaj recenzję:
- Producent: Coryllus - Klinika Języka
- Waga: 0.39 kg
-
Dostępność:
Kilka egzemplarzy
-
Historia ceny
Najniższa cena 30 dni przed obniżką: 61,00 zł brutto
- 39,00 zł
Leon Cahun
Niebieski sztandar. Przygody chrześcijanina, muzułmanina i poganina w czasach wypraw krzyżowych
336 stron formatu A5 (16 x 21 cm). Broszura klejona, oprawa miękka. Tłumaczenie: Katarzyna Panfil
Klinika Języka, wyd. I, Szczęsne 2022
ISBN: 978-83-67044-06-6
Leon Cahun
Niebieski sztandar. Przygody chrześcijanina, muzułmanina i poganina w czasach wypraw krzyżowych
336 stron formatu A5 (16 x 21 cm). Broszura klejona, oprawa miękka. Tłumaczenie: Katarzyna Panfil
Klinika Języka, wyd. I, Szczęsne 2022
ISBN: 978-83-67044-06-6
O „Klinice języka”
Historia nie musi być nudna. Historia może być (i jest) pasjonująca, jeśli tylko podać ją w odpowiedniej formie. Książki wydawane przez „Klinikę Języka” nie opiewają nieubłaganego postępu i sprawiedliwości społecznej, wręcz przeciwnie patrzą na procesy dziejowe z pozycji kontrrewolucyjnych, dzięki czemu opisane historie nabierają smaku. Niespotykane to od lat spojrzenie na historię i dlatego warte poznania.
Dżyngis-chan rusza na podbój świata – wersja fabularna
A oto próbka tekstu
„…Kiedy rozkazy zostały wydane, wszyscy obecni się rozeszli. O wschodzie słońca równina Kaszgaru wypełniła się wrzawą. Czterysta tysięcy ludzi rozjeżdżało się na zachód wszelkimi możliwymi drogami. Jadąc za Dżebe, zobaczyłem, jak defilują mongolscy hezarowie z łukiem w garści, ludzie z armii Kereitów z włóczniami, dzicy Merkici, zabierający ze sobą swoje lekkie wózki zaprzężone w renifery i w psy podobne do wilków. Za nimi podążały machiny wojenne ustawione na wozach ciągnionych przez woły i eskortowane przez ujgurskich i karłuckich jeźdźców zbrojnych w kolczugi. Potem usłyszałem radosny dźwięk piszczałek i tamburynów i zobaczyłem przechodzącą czujną tybetańską piechotę, z glewiami na ramieniu, z góralskim nożem u pasa. Dalej byli kolejni jeźdźcy, Kirgizi w wysokich spiczastych czapkach, Czorczy w chińskich zbrojach. To nie była armia, ale połowa świata, którą nasz pan rzucał przeciwko drugiej połowie…”
Zadaj pytanie dotyczące produktu. Nasz zespół z przyjemnością udzieli szczegółowej odpowiedzi na zapytanie.