Między próżnią a metafizyką, czyli histerie starożytnych Greków
- Dodaj recenzję:
- Producent: Coryllus - Klinika Języka
- Waga: 0.39 kg
-
Dostępność:
Kilka egzemplarzy
-
Historia ceny
- 44,00 zł
Gabriel Maciejewski
Między próżnią a metafizyką, czyli histerie starożytnych Greków
294 strony formatu A5 (14,5 x 21 cm). Broszura klejona, oprawa miękka. Klinika Języka, wyd. I, Szczęsne 2023
ISBN: 978-83-67044-16-5
Gabriel Maciejewski
Między próżnią a metafizyką, czyli histerie starożytnych Greków
294 strony formatu A5 (14,5 x 21 cm). Broszura klejona, oprawa miękka. Klinika Języka, wyd. I, Szczęsne 2023
ISBN: 978-83-67044-16-5
...w dzbanie jeziora drzemie chłód niebieski
i usta mówią to, co widzą oczy.
Światło szeleści, zmawiają się liście
na baśń, co lasem jak niedźwiedź się toczy...
(Tadeusz Nowak)
Historia nie musi być nudna. Historia może być (i jest) pasjonująca, jeśli tylko podać ją w odpowiedniej formie.
* * *
fragment tekstu
„…Wiele osób, wiedząc co piszę na temat starożytnych filozofów, ostrzegało mnie niczym biedna żona rozwydrzonego pijaka, żebym tylko nie tykał najświętszej świętości. I nie chodziło bynajmniej o serwis otrzymany w ślubnym prezencie, ale o Arystotelesa. Ja oczywiście nie posłucham, bo czy kto widział, żeby pijacy słuchali swoich biednych i zahukanych żon?
Zacznijmy od schedy po Platonie. Jak już było powiedziane nie objął jej najzdolniejszy uczeń mistrza, czyli Arystoteles, ale Speuzyp, który był siostrzeńcem Platona. Diogenes Laertios tłumaczy nam to tym, że zbyt wielka była różnica w systemie platońskim i arystotelesowskim, by można było tak spokojnie powierzyć akademię Stagirycie. Lepiej, żeby objął ją Speuzyp, który miał poglądy do Platona zbliżone. No, a poza tym był jego krewnym. To nic, że był to osobnik rozchwiany emocjonalnie, to nic, że wprowadził opłaty za studia, to nic, że utopił psa w studni. Najważniejsze, że jego poglądy były zgodne z platońskimi. Oczywiście nie dajemy wiary tym wyjaśnieniom i możemy wytłumaczyć tę kwestię inaczej. Silne, antymacedońskie stronnictwo w Atenach obawiało się, że przekazanie akademii Arystotelesowi oznaczać będzie zwiększenie wpływów macedońskich w mieście i w całej Helladzie. I tak by zapewne było. Postawiono więc na czele akademii miejscowego, który było powiązany z lokalnymi gangami, zwanymi demokratami. Ci zaś mieli różne sposoby wymuszania posłuszeństwa na podlegających ich władzy ludziach. Jednym z nich były hetery…”
„Arystoteles vs ludzie topiący psy”
* * *
Autor nie tylko nie jest piewcą humanizmu i reformacji, nie wierzy w postęp i rewolucję; jego sympatie są zdecydowanie po stronie papiestwa i kontrrewolucji. W dodatku pozytywnie wyraża się o ziemiaństwie, jako o warstwie społecznej, a za motory historii uważa ludzką żądzę władzy i złota. Niespotykane to od lat spojrzenie na historię i dlatego warte poznania.
Zadaj pytanie dotyczące produktu. Nasz zespół z przyjemnością udzieli szczegółowej odpowiedzi na zapytanie.